sobota, 13 kwietnia 2013

Kąpiel i strzyżenie

Wczoraj postanowiłam wziąć się za Fifę i ją wykąpać i ostrzyc.
Kąpiel jak to nasza kąpiel bez ''wykładziny'' w wannie antypoślizkowej, bez suszarki, takie już jesteśmy o wszystkim zapominamy :/
Wykąpałam ją w szamponie i odżywce z ''over zoo'' pożądnie wytarłam i wypuściłam, Fifa latała po całym domu wycierając się w dywany i fotele. Kiedy już mniej więcej była sucha wziełam się za malutkie strzyżenie. Ostrzygłam jej włosy koło oczek, uszka, łapki pod spodem i pupę. Całkowite strzyżenie będzie ok. maja. Miałam ostrzyc ją sama tak całkiem, ale mama powiedziała że tylko ją oszpece i się z tym jednak musiałam zgodzić.
No ale znając mojego psa (choć załatwił się przed kapielą) musiał iść na dwór. Tak strasznie skomlała no to jak juz wyschła ubrałam ją w ubranie i wypuściłam, a znając Fifę nawet się nie załatwiła tylko szczekała na schodach. Fifi następnego dnai wyglądała przepięknie, jeszcze jak był lekki wiaterek i powiewał jej włosy!
No ale jak poszłyśmy na spacer no to już po! Cała z błota, nie było już pięknych włosów, a jeszcze zaczęła kopać nory to juz  wcale nie było widać ani trochę tych pięknych włosów :/ No ale cóż, w tym cały urok terriera, a zwłaszcza Fifi.
Tu są zdjęcia, już po tym spacerze więc włosy nie są ładne. I przepraszam za bardzo złą jakość zdjęć, ale robione telefonem, bo w aparacie wyczerpane baterie :/


Fifka rzadko chodzi w takiej fryzurce (przedziałek na środku) bo od razu się psuje :/



                                                Tak jak mówiłam fryzurka sie ''rozwala'' :/


No i to jest właśnie nasza praktyczna fryzurka, wygodna dla Fifki ''koczek''
                                               No i na koniec uśmieszek Fifki dla Was :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz